środa, 31 maja 2017

Podsumowanie maja

Hej :). 

W maju miałam zamiar ponadrabiać wszystkie zaległości czytelnicze i zrecenzować książki, które czekają na moją opinię. Niestety, mimo mnóstwa wolnego czasu po prostu nie mogłam się zmobilizować do napisania czegokolwiek, dlatego też na blogu nie było żadnych wpisów. Postaram się jednak to nadrobić :). W maju przeczytałam następujące pozycje:

1. Wilkie Collins - Armadale - 714 str.
2. Jane Austen - Rozważna i romantyczna - 350 str.
3. Laira Shukri - Byłam służącą w arabskich pałacach - 392 str.
4. Victoria Aveyard - Szklany miecz - 560 str.
5. Robyn Schneider - Początek wszystkiego - 320 str.

W maju przeczytałam 2336 stron, czyli 75 stron dziennie. 

Ogólnie maj był bardzo udany, jeżeli chodzi o jakość przeczytanych książek. Zdecydowanie najlepszą pozycją była jednak "Byłam służącą w arabskich pałacach". Mimo, że reszta książek była na bardzo wysokim poziomie, to tylko ta, oparta na faktach historia ogromnie mnie poruszyła. Wspomniana powieść oraz "Początek wszystkiego" były książkami, od których nie oderwałam się, dopóki nie dotarłam na ostatnią stronę. Uwielbiam jak akcja mnie pochłonie :).

Co ciekawego udało Wam się przeczytać w maju? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się